Droga do Westfjords

Opuszczając ostatecznie Reykjavik i jego okolice kierujemy się stopniowo na północ, i trochę na zachód. Westfjords nie leżą przy drodze nr 1, więc są mniej uczęszczane w sezonie letnim, a poza tym mają chyba najmniej wulkaniczny charakter ze wszystkich regionów Islandii – a my nie lubimy wulkanów, za to lubimy … Continue reading

Kisoro – Entebbe – Doha – Warszawa

Z Kisoro powoli, acz systematycznie kierowaliśmy się w stronę domu. Pierwszy przystanek wypadł nad jeziorem Bunyonyi, w okolicy zwanej „afrykańską Szwajcarią”. Choć miejsce jest urokliwe, nie przesadzałbym z takimi porównaniami. Powstałe ponoć wskutek zalania koryta rzeki lawą jezioro wdziera się zatoczkami pomiędzy wzgórza, wszystkie upstrzone chatkami i polami uprawnymi. Do … Continue reading

Goryle w Bwindi

Można przejechać pół Afryki i myśleć, że wszystkie te dzikie zwierzęta nie mają tak źle i jakoś sobie radzą pomimo obecności człowieka, wywołując co najwyżej drobne incydenty (słonie tratujące pola uprawne, gepardy polujące na cielaki). W tej części kontynentu można jednak zmienić zdanie. Tereny te są tak gęsto zaludnione, że … Continue reading